Muzyka ♥

Muzyka ♥

Muzyka ♥

piątek, 27 września 2013

Rozdział 6 – Kelsey mnie zdradziła :c



*****Oczami Margaret*****
Wyszłam z budynku. Przeszłam może 30 kroków , gdy zauważyłam przygnębionego Toma. Szedł sobie środkiem drogi (DOSŁOWNIE) z butelką wódki w ręce, od czasu do czasu ją popijając., wyglądał strasznie. Bluzka poplamiona czymś ciemno-brązowym, spodnie jakieś takie za szerokie z dwiema wielkimi dziurami. Przyglądałam mu się kilka chwil, a po tym, jak prawie potrąciło go auto rzuciłam mu się na ratunek. Dopiero, gdy szarpnęłam go za rękę (przy okazji ratując go przed potrąceniem przez autobus) zauważył mnie. Jego śliczne, piwne oczka były zaszklone łzami. Miał wory pod oczami i czerwony nos. Przyglądałam się mu w osłupieniu – co mu się do jasnej cholery stało !?
 - TOM ! Co Ci się stało. – wrzasnęłam na niego.
-Ja
Ona, my - jąkał się. Zachowywał się jakby nie wiedział kim jest, gdzie się znajduje
-Jezu Tom
Co ja mam z Tobą zrobić? – zastanawiałam się głośno. Uznałam, że najrozsądniej będzie zabrać go do domu. Ale przecież nie dotargam go tam Postanowiłam zadzwonić do Alex.
-Ha- ahahahhaha- lo? – usłyszałam słowa mojej siostry przerwane śmiechem – Nathan zostaw to !
-Halo ? Alex ? Słuchaj dasz radę po mnie przyjechać ? Jestem z Tomem na ulicy Hom

-NATHAN ! TO STANIK MARGARET ! ODŁÓŻ TO ! SŁYSZYSZ CO DO CIEBIE MÓWIE !?
-CO MÓJ STANIK !
-Już nic. Sytuacja opanowana.
-To jak przyjedziesz po mnie ?
-Słuchaj
Mam gościa w mordę jeża, nie ? Nie dam rady, poza tym to wypiłam puszkę piwa więc
-Dobra nic nie mów. Cześć. – rozłączyłam się. Co mam zrobić z tym Tomem !? Przecież nie zostawię go tutaj na pastwę losu a do domu mam kawałek drogi
Autobus ! Tak, Autobus !
-Tom, rusz się idziemy gdzieś.
-Gdzie ? Idziemy na piwo
-Nie Tom, nie idz

-Jak nie na piwo to ja nigdzie nie idę ! – nadąsał się jak małe dziecko i po turecku usiadł na środku ulicy.
-Yyy
ja Powiedziałam, że nie idziemy na piwo ? Musiałam się przejęzyczyć ! Oczywiście, że idziemy do monopolowego.
-Super ! – Tom błyskawicznie wstał.
Jakoś udało mi się doprowadzić do bliższego przystanku autobusowego.
-Eeej
To nie jest monopolowy. – spostrzegawczy Tom.
-Ależ oczywiście, że jest ! Tylko musimy podjechać autobusem kawałek.
-Super !
Po 15 minutach byłam już pod domem (oczywiście z Tomem pod pachą).
Weszłam do domu a tam
Alex śpiąca pod stołem i Nathan układający budowle z moich staników o.O. Never Mind
Jeśli Nathan miał z tego taką frajdę, to niech układa. Ja dotaszczyłam Toma do mojego pokoju i starałam się z nim porozmawiać.
-Dobra Tom, powiedz mi co się stało?
-Nic. – mina nadąsanego dziecka.
-Tom mów, co się stało ?
-Nic. – drżący głos.
-Tom powiedz mi.
-Kelsey mnie zdradziła! – w sekundę się rozbeczał. Mnie zatkało totalnie
Tom i Kelsey To koniec ? Nie, to niemożliwe! Tom się opił, coś ubzdurał, tak, na pewno. A może jednak
-JAK TO CIĘ ZDRADZIŁA !?
-No, no, no
Ja Ja siedziałem na kanapie, obok mnie leżał jej telefon, no i coś mnie podkusiło no i go wziąłem, no i tam były smsy
-Tom jakie sms
y !?
-No z nim

-Tom na miłość Boską jakim nim ?
-Z
-Haloo ? Mamaret ! Mam twoje staniki, chcesz ? – Nathan pomachał mi nimi przed oczami.
-Nathan ! Jestem MARGARET a to oddawaj ! – wyrwałam mu to i wygoniłam do salonu.
-Tom, wracamy do rozmowy, z jakim nim ?
-No z nim !
-Tom powiedz imię !
-J-j-j-ja
On ma na imię Magnus. Magnus Bane
-O Boże, Tom ! Jak mi cię szkoda :c.
-Straciłem jąą. – wziął i wytarł łzy do mojego stanika -.- .
Nagle usłyszałam dźwięk tłuczonego szkła na dole. Zostawiłam Toma na chwilę samego i poszłam to sprawdzić

No cześć misiaki c; . Kelsey zdradziła Toma :c. Nie, żeby coś, ja oczywiście kibicuję Tomsey, ale na potrzeby opowiadanie musiałam ich rozłączyć c;.

Przepraszam za brak rozdziałów, no, ale szkoła i nauka, sami wiecie :/. Jest to już 6. Rozdział, także od dzisiaj wprowadzam zasadę

3 komentarze – piszę next
a

Jeśli ktoś to czyta, to dacie radę, a jeśli nie to To smuteczek ;c.
A Wam jak idzie w szkole ?

Aha, i przepraszam za taki krótki rozdział c;.

7 komentarzy:

  1. I tak, imię ,,kochanka" Kelsey wzięłam z serii ,,Dary Anioła" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dary Anioła , staniki ... ciekawe co dalej... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Huehuehue , bardzo ciekawe słońce, czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejuu cudowne opowiadanie :) Strasznie mi się podoba i nie mogę się doczekać dalszej części :D

    OdpowiedzUsuń